W niedzielę około godz 16:30 w pobliżu miejscowości Kowalki pod Tychowem (powiat białogardzki) doszło do pożaru auta osobowego marki Seat. Jak udało nam się ustalić, 19 letni kierowca oświadczył, że w trakcie jazdy samochodem nagle pod maską usłyszał dziwny strzał, po chwili pojawił się dym i płomienie. Mimo błyskawicznej reakcji strażaków nic nie udało się uratować, auto spłonęło doszczętnie. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Foto OSP Kowalki